W lipcu z terenu jednej ze śremskich firm skradziono miedziane dysze do pieców odlewniczych o wartości 13,5 tysiąca złotych. Kierownictwo przedsiębiorstwa zgłosiło sprawę policji, a śremscy kryminalni szybko wpadli na trop złodziei. Okazali się nimi pracownicy pokrzywdzonej firmy, a dokładnie obecny i były pracownik.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że w złodziejskim duecie „dowodził” były pracownik śremskiego zakładu, 31-latek, który przeniósł się do Legnicy. Sprawca na gościnnych występach działał ze swoim kolegą, który jeszcze wówczas w śremskiej firmie pracował. Złodzieje znali więc obiekt, z którego w letnią, lipcową noc wynieśli i wywieźli pięć sztuk miedzianych dyszy. Złodziejki proceder był tak zaplanowany, że sprawcy dokładali wszelkich starań, aby na terenie zakładu i poza nim pozacierać wszelkie ślady swojej działalności. Na szczęście i tym razem okazało się, że nie było to przestępstwo doskonałe. 4 sierpnia br. śremscy kryminalni w Legnicy zatrzymali 31-letniego złodzieja, a następnego dnia w Śremie jego 23-letniego kompana.
podinsp. Ewa Kasińska, KPP w Śremie
Mężczyźni przyznali się do stawianych im zarzutów i złożyli wyjaśnienia. Złodziejski duet za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi im do 5 lat więzienia.