Kilkanaście minut po 7 rano pierwsze zastępy JRG Śrem rozpoczęły działania gaśnicze w budynku szeregowym przy ulicy Brzechwy na śremskich Helenkach. Płomienie najprawdopodobniej pojawiły się w garażu i szybko pożar rozprzestrzenił się na dach. Przez brak przegród przeciwpożarowych cała jego konstrukcja zajęła się ogniem. Cztery rodziny, w sumie dwanaście osób, pozostały bez dachu nad głową. Około 14:00 strażakom udało się opanować płomienie.
Na miejscu jest w tej chwili 28 zastępów, 6 zastępów z powiatu kościańskiego, 1 zastęp z powiatu poznańskiego, jak również grupa operacyjna komendanta wojewódzkiego.
mówił przed południem mł. bryg. Tomasz Kierzek, komendant PSP w Śremie
Jak mówią strażacy, jest to trudna akcja ze względu na brak dostępu do dachu od strony ogródków. Nie ma możliwości rozstawienia z tej strony ciężkiego sprzętu.
12 osób pozostaje bez dachu nad głową – mówi ks. ks. Andrzej Zieliński, proboszcz parafii pw. Bł. Michała Kozala. Parafia uruchomiła konto, na które można wpłacać datki na rzecz pogorzelców.
W jednej chwili 4 rodziny naszej parafii zostały pozbawione dorobku życia. Potrzeba ogromnej pomocy!
Pan Burmistrz Adam Lewandowski Burmistrz Śremu wraz z księżmi z naszej parafii postanowili, by zbiórkę pieniędzy na pomoc pogorzelcom przeprowadzić z oficjalnego konta parafialnego.
W tytule wpisujemy: „POMOC POGORZELCOM ulica Brzechwy”
PKO BP 53 1020 4160 0000 2102 0044 7755
informuje parafia
Wszystkie segmenty nie nadają się do zamieszkania. Według nieoficjalnych informacji wynika, że przynajmniej jedna z rodzin nie była ubezpieczona.
Już kilkanaście zastępów Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej walczy z pożarem budynku mieszkalnego, który wybuchł we wtorek rano. O 7:09 służby otrzymały informację o płomieniach trawiących szczytową część szeregowca przy ulicy Brzechwy. Na miejsce w pierwszym rzucie skierowano 6 strażackich zastępów, w tym 3 ciężkie wozy gaśnicze.
Akcja cały czas trwa. Obecnie na miejscu wiele jednostek PSP i OSP ze Śremu, Pyszącej, Niesłabina i Książa Wielkopolskiego oraz pogotowie i policja.
Pożar wybuchł najprawdopodobniej w garażu i przeniósł się na dach. Istnieje zagrożenie przeniesienia się ognia na sąsiednie segmenty, które nie są oddzielone od siebie ścianami przeciwpożarowymi.