Do sprawy doszło w drugiej połowie minionego miesiąca. 21 sierpnia do policji zgłosił się śremianin, który został okradziony. Z należącego do niego garażu zginęło kilka wartościowych przedmiotów, a co ciekawe na miejscu nie było śladów włamania. Podejrzenia od razu padły w kierunku byłej partnerki poszkodowanego. Istniało duże prawdopodobieństwo, że kobieta posiada jeden z oryginalnych kluczy do bramy garażowej. To przypuszczenie okazało się właściwe.
21-letnia mieszkanka gminy Śrem i jej 31-letni partner włamali się do garażu otwierając bramę drugim oryginalnym kluczem. Z zebranego materiału wynika, że para wyniosła z garażu głośniki samochodowe oraz kolumny głośnikowe, akumulator i felgi aluminiowe.
podinsp. Ewa Kasińska
Mundurowi w aucie 31-latka znaleźli cztery skradzione głośniki samochodowe. Wraz z oryginalnym kluczem do bramy garażowej wróciły one do pokrzywdzonego. Zatrzymani tłumaczyli się, że włamanie i kradzież miały być formą żartu. Policjanci zabezpieczyli na poczet przewidywanych kar samochód osobowy należący 31-letniego mężczyzny. Para usłyszała zarzuty, a ich sprawa trafi do sądu.