piątek, 1 grudnia 2023 | 11:38

Policyjny pościg na obwodnicy Zbrudzewa zakończony zderzeniem 6 aut

Do zdarzenia doszło wczoraj, kilkanaście minut po 17 na drodze 434 na wysokości Zbrudzewa. Około piątej policjanci zostali powiadomieni o kierowcy, który może kierować mercedesem na podwójnym gazie.

Sprawą zajęli się policjanci drogówki, którzy około godz. 17.15 na drodze wojewódzkiej nr 434, za miejscowością Zbrudzewo, zauważyli mercedesa o podanych numerach rejestracyjnych. Funkcjonariusze, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, dawali kierującemu sygnał do zatrzymania się. Niestety, kompletnie nieodpowiedzialny kierowca, nie zważając na bezpieczeństwo swoje oraz innych uczestników ruchu drogowego, zignorował sygnały i gwałtownie przyspieszył uciekając w kierunku Śremu. Pędził z nadmierną, znaczną prędkością i nie reagował, na wydawane cały czas przez ścigających go policjantów, sygnały świetlne i dźwiękowe. Uciekając nie zważał na przepisy ruchu drogowego, kilkukrotnie przekraczał oś jezdni, wyprzedzał nie zachowując bezpiecznej odległości między pojazdami, powodował poważne zagrożenia w ruchu drogowym. Przy znacznej prędkości najechał na tył peugeota, który przemieścił się i uderzył w forda. Następnie kierujący peugeotem zjechał do rowu i dachował. W tym czasie kierujący mercedesem uderzył jeszcze, w jadącego w tym samym kierunku, fiata, a kierujący VW T6, aby uniknąć czołówki z mercedesem, zjechał na prawe pobocze, gdzie został uderzony odłamkami zderzających się pojazdów. W końcu kierujący mercedesem przemieścił się na przeciwległy pas ruchu, zjechał ze skarpy i zatrzymał się na polu uprawnym. Próbował jeszcze oddalić się pieszo. Wówczas został przez policjantów drogówki zatrzymany.

podinsp. Ewa Kasińska

Okazało się, że kierującym, który mógł doprowadzić do tragedii na drodze, był 73-letni mieszkaniec gminy Dolsk. Mężczyzna był agresywny i odmówił poddania się badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, a była od niego wyraźnie wyczuwalna woń alkoholu z ust. W tych okolicznościach zatrzymany 73-latek został przez policjantów przewieziony do szpitala, gdzie została mu pobrana krew do badań. Cały czas zachowywał się arogancko i nie wykonywał poleceń. Ostatecznie trafił do policyjnego aresztu,zostało mu zatrzymane prawo jazdy, a mercedesa odholowano na parking strzeżony.

W wyniku kolizji drobnych obrażeń ciała doznał kierujący peugeotem, który trafił do szpitala, a po badaniach został zwolniony do miejsca zamieszkania. Teraz sprawą zajmują się zarówno kryminalni, jak i policjanci z zespołu ds. wykroczeń. 73-latek za swoje kompletnie nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem.