piątek, 29 grudnia 2023 | 16:50

Archeolodzy odnaleźli grobowiec Wybickiego

Wspólna praca Stowarzyszenia Miłośników Dziedzictwa Narodowego i Fundacji Relicta zakończona sukcesem. W połowie grudnia rozpoczęły się prace archeologiczne przy nagrobku Józefa Wybickiego w Brodnicy, mające na celu wprowadzenie do podziemnego grobowca kamery i sprawdzenie, czy i jakie szczątki tam leżą. Jak się okazało, przekazy źródłowe nie myliły się i w środku znaleziono kości należące najprawdopodobniej do Estery, żony Józefa Wybickiego.

Udało się odkryć sklepienie tego grobowca. Kilka dni wcześniej trafiliśmy na inne części sklepienia, które już było zasypane. Najprawdopodobniej było to miejsce, gdzie w 1923 roku wchodzono, aby ekshumować zwłoki Józefa Wybickiego. Dlatego tamto zasypano i jeszcze jest zamurowane, jak się teraz to po oględzinach okazuje. Odkryliśmy sklepienie, którego wnętrze nie jest zasypane. Wyciągnęliśmy jedną cegłę, wprowadziliśmy kamerę, aparaty fotograficzne i też pod światłem zajrzeliśmy do środka i okazuje się, że są zwłoki.

mówi Radosław Franczak, Prezes Stowarzyszenia Miłośników Dziedzictwa Narodowego im. gen. Józefa Wybickiego

W 1923 roku zwłoki Wybickiego zostały ekshumowane i przeniesione do Poznania. W okolicy pojawiały się jednak głosy, że na początku dwudziestolecia międzywojennego pomylono się i do stolicy Wielkopolski przeniesiono szczątki nie Józefa, a Łukasza Wybickiego, syna autora słów hymnu polskiego.

Zaraz po ekshumacji Józefa Wybickiego, jeden ze świadków, kobieta nomen o nazwisku Wybicka (z tej rodziny, ale dalszej odnogi) stwierdziła, że się pomylono, że ona była przy tej ekshumacji i że przeniesiono zwłoki Łukasza, a nie Józefa Wybickiego. Wtedy oni jeszcze nie wiedzieli, że do roku 1822 przynajmniej Łukasz tutaj nie był pochowany. No i stwierdzono, że pomylono te zwłoki, ponieważ Józef Wybicki miał na nogach wysokie buty szwoleżerów, a szwoleżerem był Łukasz Wybicki. Stąd ten cały domysł i to twierdzenie, że to jednak Łukasza przeniesiono, a nie Józefa.

dodaje Franczak

W grobowcu oprócz szczątków Estery odnaleziono fragmenty odzieży oraz metalowe fragmenty okucia trumny. Wszystko wskazuje na to, że syn Wybickich nigdy nie został pochowany w Brodnicy.

Prace archeologiczne to wspólna inicjatywa Stowarzyszenia Miłośników Dziedzictwa Narodowego i Fundacji Relicta, które wsparło Starostwo Powiatowe w Śremie.