środa, 5 marca 2025 | 13:32

Czy dojdzie do referendum? Pierwszy krok poczyniony

Czy wkrótce ponownie pójdziemy do urn? W ciągu 60 dni przekonamy się czy inicjatorzy referendum lokalnego zdołają zebrać około 3 tysięcy głosów. Od kilku tygodni w przestrzeni publicznej mówi się o zawiązaniu inicjatywy obywatelskiej w celu przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania Burmistrza Śremu.

W poniedziałek rano lider grupy Mirosław Piasecki powiadomił o swoich działaniach Burmistrza Śremu, a następnie także Komisarza Wyborczego w Koninie. Od tego czasu inicjatorzy referendum mają 2 miesiące na zebranie ponad 3 tysięcy podpisów, by komisarz mógł podjąć dalsze działania.

W dniu dzisiejszym postanowiliśmy Grupą Inicjatorów Obywatelskich zgłosić wniosek o referendum, referendum odwoławcze składające się z dwóch pytań. Pierwsze to jest, czy jest pan/pani za odwołaniem burmistrza miasta Śremu przed upływem kadencji? Drugie, czy jest pan/pani za odwołaniem Rady Miasta Śremu przed upływem kadencji? Szanowni Państwo, narzędzie jakie nam państwo dało w formie referendum jest o tyle znakomite, że generalnie każdy może swoje niezadowolenie pokazać poprzez realny wpływ na to jak pracuje burmistrz, chociażby próbując go odwołać i zmienić na nowego.

– wyjaśnia Mirosław Piasecki, jeden z inicjatorów referendum

Inicjatorzy twierdzą, że zebranie poparcia nie będzie trudne, bowiem w ostatnim czasie w krótkim czasie zebrali ponad 2 tysiące głosów pod listą poparcia jednego z kandydatów na prezydenta. Piasecki twierdzi, że referendum mogłoby zbiec się w czasie z wyborami prezydenckimi. Aby referendum było ważne, do urn musi pójść 60% wyborców, którzy wzięli udział w ubiegłorocznych wyborach samorządowych.

Do sprawy jeszcze powrócimy.