Już 2 lata temu informowaliśmy, gniazd Elmo na trzech osiedlach. Elmo to system, który pozwala uszczelnić system gospodarki odpadami, bowiem kontener można otworzyć tylko za pomocą kodów qr przyklejonych do worków na śmieci. Pierwszy taki punkt od kilku lat znajduje się przy ulicy Wojska Polskiego. Wiosną wreszcie udało się rozstrzygnąć przetarg, a prace ruszyły w ostatnich dniach. Dla mieszkańców bloków Śremskiego TBS przy ulicy Kopernika pojawienie się ciężkiego sprzętu w minioną sobotę było zaskoczeniem. Dopiero od budowlańców lokatorzy dowiedzieli się o lokalizacji kontenerów.
Na naszym osiedlu, między blokami w podkowie postanowiono wybudować wiatę śmietnikową, której nie było przez 26 lat. Przez 26 lat wszyscy mieszkańcy chodzili sobie na wolne miejsce, gdzie były zlokalizowane śmietniki i nikomu to nie przeszkadzało, a teraz ktoś wpadł po prostu na pomysł, żeby firma, która będzie przyjeżdżać odbierać śmieci, wjeżdżała po pierwsze przez nasz parking, oczywiście zabierając nam dwa miejsca parkingowe, bo przecież będą musieli jakoś dojechać. Będziemy teraz zamiast placu zabaw dla dzieci i ładnego patio, które powinno być zorganizowane dla mieszkańców na czas wypoczynku, czy też jakichś tutaj spotkań towarzyskich, będziemy mieć teraz tutaj myszy, szczury. Wiadomo inteligentne śmietniki itd., ale to nie znaczy, że one nie będą śmierdzieć i nie będą ładnie pachnieć, więc ja sobie nie wyobrażam, żeby bez naszej zgody przede wszystkim, a też wiedzy, bo zaczęto budowę w sobotę.
– mówi jeden z mieszkańców osiedla
Ja sobie nie wyobrażam, żeby moja córka przechodziła koło śmietnika bawiąc się na placu zabaw. Dowiedzieliśmy się w sobotę od tych pracowników, którzy zaczęli budować. TBS-y nas nie poinformowały w ogóle o tym, że będą stawiane śmietniki na placu zabaw. Tutaj dzieci grają w piłkę, one nie będą miały gdzie teraz grać. Nauczyciele narzekają, wszyscy mówią, że dzieci ciągle siedzą przy komputerach, no a teraz gdzie będą miały wyjść, jak oni im teren znowu zabiorą? Pan mówi, że to nie jest plac zabaw, tylko teren zielony. A to na terenie zielonym tym bardziej też nie powinny stać śmietniki? Ja tak myślę. Teraz wyjdę na balkon i będę śmieci widzieć.
– wyjaśnia pani Paulina, mieszkanka jednego z bloków przy Kopernika
Mieszkańcy osiedla mają wątpliwości co do lokalizacji, które wyrazili we wtorek rano podczas spotkania, na które zaprosili przedstawiciela gminnej spółki i zastępcę burmistrza Sławomira Ratajczaka. Włodarz nie pojawił się, bo miał już tego dnia zaplanowane inne spotkania, a pracownik TBS nie był wstanie odpowiedzieć na wiele pytań mieszkańców, bo inwestorem jest gmina. Koniec końców mieszkańcy poprosili o zorganizowanie weekendowego spotkania z przedstawicielami obu podmiotów, w tym burmistrzem Grzegorzem Wiśniewskim. Czy do niego dojdzie nie wiadomo. O sprawę postanowiliśmy zapytać Urząd Miejski w Śremie.
My jako gmina oczywiście nie jesteśmy dysponentem tej nieruchomości, jeżeli chodzi o Kopernika. Jest to zasób własny śremskiego TBS, także prawo dysponowania tą nieruchomością w sposób pisemny od spółki, jaką jest śremskie TBS, otrzymaliśmy. Projekt, który został wykonany w tym przedmiocie został złożony w starostwie powiatowym, bo zakres tych prac, które mają być wykonane kwalifikują to poprzez zgłoszenie robót budowlanych, zamiar rozpoczęcia robót budowlanych. Organ żadnych uwag nie wniósł, przyjął to zgłoszenie. Dowód na to, że zostały spełnione wszystkie warunki wynikające z prawa budowlanego.
– tłumaczy Robert Mielcarek, naczelnik Pionu Rolnictwa i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Śremie
Chociaż by minimalne odległości od budynków i urządzeń małej architektury zapisane w rozporządzeniu ministra infrastruktury.
W tym rozporządzeniu jest sztywna granica 10 metrów. Według tych lokalizacji, które zostały zaproponowane, żadna z tych trzech lokalizacji nie narusza tej granicy. One są zdecydowanie większe, bo one mają odległość 16-17 i bodajże nawet 20 metrów od tych wszystkich elementów, o których tutaj mówiłem. Co jest istotne, dlaczego takie, a nie inne usytuowanie? Z tego samego rozporządzenia mamy przepis, który mówi, że w przypadku zabudowy wielolokalowej dojście od wejścia do budynku, do punktu gromadzenia odpadów komunalnych nie może być większe jak 80 metrów.
– dodaje urzędnik
Jak podkreśla Robert Mielcarek, obecnie jest już za późno na jakiekolwiek zmiany w projekcie. W oparciu o ten dokument zgłoszono prace do starosty, a całość był wsadem do dokumentacji przetargowej. Lokatorzy z Kopernika mają władzy za złe, że z pojemników zlokalizowanych pod ich oknami korzystać będą mieszkańcy budynku szeregowego wybudowanego przez dewelopera.