1 września 1939 to data, którą każdy Polak kojarzy z największa wojną, jaka dotknęła świat. Tego dnia nad ranem hitlerowskie Niemcy zaatakowały Polskę, rozpoczynają II wojnę światową. Konflikt, który pochłonął życie 60 mln osób.
Mimo, że Śrem uniknął w kampanii wrześniowej zniszczeń i wielu ofiar, to już 8 września 1939 roku weszły do Śremu wojska niemieckie. Tym samym rozpoczęła się okupacja. Okupacja, która była nacechowana terrorem, represjami, zastraszaniem ludności. Mieszkańcy Śremu już w akcji Tannenberg zostali brutalnie postawieni przed pseudosądem i skazani na śmierć. Takie wydarzenia miały miejsce w wielu miastach i miasteczkach całej Wielkopolski. Terror szerzył się jak zaraza. Ten okupacyjny czas to 6 trudnych lat. Lat, w których blisko 6 tysięcy mieszkańców Śremu było przesiedlanych, blisko 3 tysiące zostało wywiezionych w głąb Rzeszy. Wreszcie ponad 1000 osób straciło życie w wyniku rozmaitych perfidnych działań okupantów. Zniszczono polską szkołę, zniszczono oświatę, zamykano budynki oświatowe, przystąpiono do wygumkowywania polskiej kultury. Zbiory muzeum Sałacińskiego zostały wywiezione, znikały tablice pamiątkowe, zniknął też uwielbiany przez Wielkopolan pomnik Dobosza, który stał na tym rynku od 1925 roku.
– mówił Mariusz Kondziela, dyrektor Muzeum Śremskiego
Następnie samorządowcy oraz delegacje lokalnych instytucji, organizacji pozarządowych oraz placówek oświatowych złożyły wiązanki kwiatów.
Na zakończenie orkiestra dęta Towarzystwa Muzycznego im. Mariana Zielińskiego odegrała pieśń I Brygady Legionów Polskich.