środa, 2 kwietnia 2025 | 13:57

Horror w gminie Książ Wielkopolski: haczką i łopatą bestialsko zamordowali psa

Wstrząsające wydarzenie miało miejsce w minioną sobotę w jednej z nadwarciańskich wiosek w gminie Książ Wielkopolski. Dwaj mężczyźni mieli zabić psa i to ona oczach przejeżdżających obok ludzi. Mundurowych zaalarmował mężczyzna, który podczas rowerowej wycieczki z synem był świadkiem makabrycznych scen.

Przejeżdżający obok posesji rowerzysta zobaczył, jak mężczyzna brutalnie katuje psa. Krzyczał, by przestał, ale oprawca kontynuował bestialskie działania. Po tym zgłoszeniu do sprawy natychmiast zaangażowano policjantów z Wydziału Kryminalnego, którzy podjęli intensywne działania śledcze.

Z zebranego materiału dowodowego wynika, że psa zabiło dwóch mężczyzn. Właściciel zwierzęcia, 40-letni mieszkaniec ksiąskiej gminy oraz jego sąsiad, mający 58 lat. I to właśnie starszego z mężczyzn widział przejeżdżający rowerzysta. Jednak znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem zmierzające do brutalnego zabicia psa było działaniem obu mieszkańców ksiąskiej gminy. Wszystko wskazuje na to, że 40-letni właściciel dwóch psów, chciał się pozbyć jednego z nich, większego psa nierasowego maści brązowej, który ponoć „za dużo szczekał”. Propozycję zabicia psa przyjął 58-letni sąsiad 40-latka. Miał za to obiecany alkohol, który oprawcy spożywali też zanim zabili zwierzę.

– mówi podinsp. Ewa Kasińska

Do sprawy zabezpieczono trzy narzędzia: siekierę, łopatę i motykę. Jak wynika z ustaleń, zwierzę było wielokrotnie uderzane obuchem siekiery i motyką, a łopata służyła do jego zakopania. Sprawcy starali się zatrzeć ślady, czyszcząc kojec z krwi i sierści oraz grzebiąc ciało psa w pobliskim lesie, dokładnie kilkanaście metrów od swojego domu.

Policjanci zatrzymali obu sprawców w niedzielę. Wtedy też odnaleźli zwłoki czworonoga, które następnie po zabezpieczeniu przez Schronisko w Gaju, trafiły do badań sekcyjnych. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszeli oni zarzuty znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem, prowadzącego do jego śmierci. W toku postępowania wyszło na jaw, że 58-letni sąsiad był wcześniej karany za przemoc domową.

Na wniosek Policji i Prokuratury, Sąd Rejonowy w Śremie zastosował wobec podejrzanych tymczasowy areszt. Sprawa jest w toku. Mężczyznom grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. W tej sprawie brutalność czynu może skutkować surowszym wymiarem kary.